Aż blisko czterech godzin było potrzeba do rozstrzygnięcia spotkania 14 kolejki Superligi pomiędzy DEKORGLASSEM DZIAŁDOWO, a ENERGĄ - MANEKIN TORUŃ. Blisko pięciuset kibiców obejrzało w Działdowie niesamowite stojące na bardzo wysokim poziomie sportowym i niezwykle zacięte spotkanie. Mecz rozpoczął się od zwycięstwa ściągniętego specjalnie na to wydarzenie Wong Chun Tinga ( obecnie 11 rakieta światowego rankingu) nad Brazylijczykiem broniącym barw ENERGI -MANEKINA Cazuo Matsumoto, który musiał uznać wyższość dużo wyżej notowanego przeciwnika. Torunianin zaprezentował się jednak bardzo dobrze i tanio skóry nie sprzedał ulegając dopiero w piątym secie. Toruńska drużyna liczyła w drugiej partii wieczoru na szybkie odrobienie strat. Jirziego Vrablika miał pokonać Chen Weixing. Czech był jednak tego wieczoru nadzwyczaj dobrze dysponowany w grze przeciwko defensywnemu stylowi Chińczyka z austriackim paszportem i ostatecznie znowu minimalnie w pięciu setach pokonał zawodnika gości. Gospodarze wyszli na prowadzenie w meczu 2 -0 i liczyli już chyba po cichu, że zdołają wygrać za trzy punkty. Tak się jednak nie stało. W trzeciej grze spotkali się Polacy broniący barw swoich klubów. Po kolejnym pięciosetowym horrorze działdowianin Patryk Chojnowski uległ najmłodszemu zawodnikowi z Torunia Konradowi Kulpie 2- 3. Popularny Kulpi dał tym samym sygnał do ataku swoim starszym kolegom. Do remisu w meczu doprowadził Chen Weixing, który po pięknej grze 3 -1 pokonał lidera gospodarzy z Hong Kongu Wong Chun Tinga . Decydująca partia, która rozstrzygnęła się dopiero w piątym secie rozgrzała kibiców do czerwoności. Najpierw zawodnik gospodarzy Jiri Vrablik prowadził w setach 2-1. Później było 2 -2. W decydującym secie 9- 4 prowadził z kolei zawodnik gości Cazuo Matsumoto i gdy wydawało się że drużyna toruńska wywiezie z Działdowa zwycięstwo jeszcze do walki poderwał się Czech doprowadzając do wyniku 8-9 i bardzo nerwowej sytuacji. Kolejny punkt zdobywa jednak torunianin i ma dwie piłki meczowe. Pierwszej nie udaje się wykorzystać. Drugą jednak wygrywa dając zwycięstwo dla KST ENERGA - MANEKIN TORUŃ. Podsumowując, mecz był wspaniałym widowiskiem sportowym. Każdy wynik w tym spotkaniu był możliwy. Bardzo dobrze zagrała cała cała nasza drużyna. Kibice toruńscy (Darek i Zbyszek) byli wspaniali i we dwójkę potrafili momentami zagłuszać ponad czterystu osobową grupę kibiców gospodarzy czym doprowadzali ich do furii. Bez nich ten sukces byłby niemożliwy. Dziękujemy.!!! W meczu wzięli udział zawodnicy z sześciu krajów (Polska, Brazylia, Austria, Czechy, Hong Kong, Chiny).