W piątkowy wieczór ENERGA - MANEKIN TORUŃ rozpoczęła serię arcyważnych spotkań o utrzymanie się w LOTTO SUPERLIDZE tenisa stołowego. Pierwszym przeciwnikiem był POLTAREX POGOŃ LĘBORK, którego torunianie musieli pokonać by dalej mieć nadzieję na utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Spotkanie rozpoczął Cazuo Matsumoto, który pokonał nie bez problemów Adama Dosza i częściowo zrehabilitował się za porażkę z tym przeciwnikiem w Lęborku. W drugiej partii spotkali się Pavel Sirucek z Danielem Bąkiem. Pierwsze dwa sety to koncertowa gra toruńskiego Czecha i prowadzenie 2-0. Potem coś pękło i to zawodnik gości zwyciężył trzy kolejne sety wyrównując wynik spotkania. Na prowadzenie ENERGĘ - MANEKINA TORUŃ wyprowadził ponownie Konrad Kulpa, który choć po zaciętych setach 3-0 Sławomira Dosza. Wydawało się, że w kolejnej partii brazylijski lider toruńskiej drużyny postawi kropkę nad i i zapewni gospodarzom komplet trzech punktów do ligowej tabeli. Niestety Cazuo Matsumoto po raz kolejny zawodzi ulegając Danielowi Bąkowi 0- 2. Po raz kolejny jest remis w meczu, a o wyniku meczu zadecyduje pojedynek Pavel Sirucek - Adam Dosz. 2-0 wygrywa ten pierwszy zapewniając zwycięstwo gospodarzom. Torunianie po tym zwycięstwie awansowali na 9 miejsce w ligowej tabeli.
KST Energa-Manekin Toruń – Poltarex Pogoń Lębork 3:2
Cazuo Matsumoto – Adam Dosz 3:1 (11:6, 11:8, 10:12, 11:9)
Pavel Sirucek – Daniel Bąk 2:3 (11:3, 11:8, 8:11, 7:11, 11:13)
Konrad Kulpa – Sławomir Dosz 3:0 (11:2, 16:14, 13:11)
Cazuo Matsumoto – Daniel Bąk 0:2 (11:13, 9:11)
Pavel Sirucek – Adam Dosz 2:0 (11:9, 11:5)