Od zwycięstwa rywalizację w Lotto Superlidze rozpoczęli tenisiści stołowi Energi Manekina. Torunianie pokonali na wyjeździe brązowego medalistę z ubiegłego sezonu, AZS AWFiS Baltę Gdańsk 3:0.
W porównaniu do poprzednich rozgrywek zespół znad morza mocno przebudował swój skład. Z liderów pozostał tylko Patryk Chojnowski, aktualny indywidualny mistrz Polski. Pożegnano wszystkich zawodników zagranicznych, a w ich miejsce pozyskano Bartosza Sucha. Doświadczony gracz wrócił do Polski do sezonie spędzonym w lidze portugalskiej, jego dyspozycja była więc zagadką. Choć gdańszczanie podpisali kontrakt z młodym reprezentantem Azerbejdżanu chińskiego pochodzenia, to przeciwko torunianom, w składzie meczowym, pojawił się niedoświadczony Jakub Krawczyk.
Już w pierwszym pojedynku inauguracyjnego meczu Konrad Kulpa pokazał, że ma patent na Patryka Chojnowskiego. W ubiegłym sezonie toruński tenisista stołowy dwa razy ogrywał aktualnego mistrza Polski, a teraz przedłużył tę serię o kolejne zwycięstwo. Tym razem wygrana Kulpy była zdecydowana, pokonał Chojnowskiego 3:0 (11:8, 14:12, 11:9) i dał prowadzenie drużynie gości.
Konrad zagrał bardzo dobry pojedynek. Przejmował inicjatywę, a serwis rywala nie robił na nim wrażenia. Już podczas treningów było widać, że jest w wysokiej formie. Ten pojedynek ułożył cały mecz, „Kulpiemu” należą się więc duże brawa - podsumował Grzegorz Adamiak – trener Energi Manekina Toruń
W drugim pojedynku w zespole Energi Manekina zadebiutował Yuki Hirano. Japończyk, który dopiero w środę po południu przyleciał do Polski z Tokio, nie potrzebował dużo czasu na aklimatyzację i pokazał się z bardzo dobrej strony. Rywalem tenisisty z Kraju Kwitnącej Wiśni był Jakub Krawczyk dla którego było pierwszy mecz w Lotto Superlidze. Wychowanek Akademików otrzymał srogą lekcję od 107. rakiety na świecie, gładko przegrywając 0:3 (3:11, 6:11, 3:11). Dzięki tej wygranej torunianie prowadzili już 2:0.
Jako trzeci do stołu podszedł Tomasz Kotowski. Jego rywalem był o 15 lat starszy Bartosz Such. Toruński zawodnik dobrze rozpoczął mecz wygrywając pierwszego seta 11:5. Następnie gra się wyrównała i o zwycięstwie decydował dopiero 5-ty set. W nim lepszy był Kotowski, który pokonał Sucha 11:7 i przypieczętował wygraną Energi Manekina 3:0.
Pojedynek był nerwowy. Obaj grali niepewnie, dodatkowo Kotowski miał nieco problemów z serwisem. Gdy poprawił grę, prezentował się bardzo dobrze. Był waleczny i skoncentrowany i to dobrze rokuje na przyszłość – chwalił „Kotka” trener Adamiak.
Dzięki bardzo dobrej postawie całej drużyny, Energa Manekin Toruń wygrała w Gdańsku 3:0 i bardzo udanie rozpoczęła sezon w Lotto Superlidze.