Informacje

Bolesna porażka ENERGI MANEKIN TORUŃ w Bytomiu

DE9G8278.jpg

Gdy zawodzi lider drużyny ciężko jest wygrać mecz. Tak też stało się wczoraj w Bytomiu. Na mecz do 3S POLONII BYTOM torunianie wybrali się pełni optymizmu po przekonywującym zwycięstwie w pierwszej kolejce z Ostródą. Mecz na śląsku od początku nie układał się po myśli ENERGI - MANEKIN TORUŃ. W pierwszej grze wieczoru porażki w stosunku 3-0 w pojedynku z liderem gospodarzy Tomasem Konecznym doznał Cazuo Matsumoto. O ile ta przegrana mogła być wkalkulowana w wynik meczu to już druga gra, w której Chen Weixing uległ niespodziewanie Niagolovi Stojanovowi na pewno nie. Chińczyk z austriackim paszportem powinien sobie poradzić ze średnio potrafiącym grać przeciwko stylowi defensywnemu Włochem reprezentującym gospodarzy. Tak też się zapowiadało, gdyż  pierwszego seta pewnie wygrał torunianin, a w drugim prowadził już 4-1 i to właśnie od tego momentu zaczęły się problemy reprezentanta gości, w którego grę po dwóch, trzech zepsutych piłkach wkradła się nerwowość i przegrał tego seta choć miał w nim jeszcze piłkę setową. Kolejny to kolejna huśtawka nastrojów najpierw Stojanov prowadzi 10- 3, za chwilę Chen wyrównuje na 10-10 by przegrać ostatecznie 12-10. Czwarty set to walka łeb w łeb i zwycięstwo Chen Weixinga 13-11. Wydaje się, że teraz już torunianin weźmie sprawy w swoje ręce i powinno być dobrze. Gdy w decydującym secie na tablicy wyników jest 8 - 8 wszystko jest możliwe. Lepiej psychicznie wytrzymał zawodnik gospodarzy i to on wygrywając decydującego seta 11 - 8 wyprowadził drużynę gospodarzy na prowadzenie w meczu 2-0. Nadzieję na końcowy sukces przywrócił drużynie ENERGI - MANEKIN TORUŃ Konrad Kulpa, który w trzeciej grze pojedynku pewnie pokonał Pawła Chmiela 3 - 0. Nadzieja trwała jednak krótko bo w kolejnej partii znakomicie dysponowany tego dnia Tomas Koneczny pokonał 3-1 Chen Weixinga, choć to znowu nasz zawodnik wygrał pierwszego seta i zakończył spotkanie.  Mecz na pewno mógł podobać się kibicom, gdyż dostarczył wielu emocji i skończył się happy endem dla gospodarzy. Ta porażka toruńskiego zespołu, porażka w pierwszej rundzie faworyzowanego Dekorglassu Działdowo  i minimalne zwycięstwo wielkiej Bogorii Grodzisk Mazowiecki ze skazanym na pożarcie beniaminkiem z Księginic pokazuje jak wyrównana w tym sezonie jest Superliga. Spodziewajmy się zatem w kolejnych spotkaniach wielkich, niezapomnianych emocji. Trzeba szybko zapomnieć o tej porażce i przygotowywać się do kolejnego meczu, który odbędzie się w Toruniu 6 października.

3S POLONIA Bytom     3:1     KST ENERGA-MANEKIN Toruń

Tomas Konecny     -     Cazuo Matsumoto     1     3:0     (11:2, 11:9, 11:6)

Niagol Stoyanov     -     Chen Weixing           1     3:2     (3:11, 12:10, 12:10, 11:13, 11:8)

Paweł Chmiel     -     Konrad Kulpa               1     0:3     (11:13, 6:11, 6:11)

Tomas Konecny     -     Chen Weixing           1     3:1     (7:11, 11:9, 11:9, 11:3)  

 

Bolesna porażka ENERGI MANEKIN TORUŃ w Bytomiu

Partnerzy

 

Sponsorzy i Partnerzy Superligi Tenisa Stołowego